Zamknij
14:24, 16.06.2018
- Byłam na podwórku, gdy zobaczyłam, że z domu wydostaje się dym. Pobiegłam do babci, bo ona była wtedy sama w domu. Ona nie rozumiała, co ja chcę, ale rozumiała, że krzyczę. Nie czekałam na to, żeby wstała, tylko wybiegłam z domu szukać pomocy - opowiada Grażyna, matka dwóch córek, żona Waldemara. Babcia, o której mówi, ma 99 lat. Wszyscy przeżyli, ale zostali jak stali. Stracili cały dobytek. Do pożaru doszło w miejscowości Łady, gmina Iłów, powiat sochaczewski, 9 czerwca 2018 r.
Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz